Czy warto przesiąść się na Bibliografię Publikacji Pracowników? Pozwolę sobie zacytować fragment e-maila, który otrzymałem. Chodziło o przygotowanie symulacji rozliczania uczelni na nowych zasadach czyli wg dziedzin naukowych. Sytuacja w 100% autentyczna – nie prosiłem o referencje, nie pytałem o opinię, w ferworze przygotowań ewidentnie brakowało na to czasu…
Na ten moment robię sobie przymiarki wg jednostek. Na szczęście formularz wyszukiwawczy przyjmuje po kilkadziesiąt warunków i mogę go zapisać, a potem odtworzyć, więc na jutrzejsze spotkanie z władzami uczelni nie pójdę pustymi rękami.
Lepszej rekomendacji nie jestem w stanie sobie wyobrazić, zważywszy, że padła ona w e-mail od użytkownika korzystającego z systemu od kilkunastu lat.